piątek, 28 sierpnia 2015

Zacznijmy od początku!

Był to kolejny szary dzień, godzina 19:24. Stojąc w metrze wśród innych ludzi, równie zmęczonych jak ja- zaczęłam ponownie rozmyślać nad sensem mojego życia. Nagle do mojej głowy wpadł nowy, niemalże niespotykany, a zarazem wspaniały pomysł. A gdyby tak... Zostać Blogerem? Zacząć ubarwiać swe życie w nieco inny sposób niż dotychczas? Tak! To byłoba naprawdę świetna rzecz, pisać dla innych, opowiadać o swoich przemyśleniach, ulubionych ciuchach, kosmetykach...
 Zaraz, zaraz. Kto będzie czytać moje bazgroły? Ah, pewnie nikt. Itak zmyłam tą myśl na kilka dobrych miesięcy. Lecz nie dawało mi to spokoju, coraz częściej pojawiało się w mojej głowie, aż wkońcu pozostało na dobre. 


Vienna, '15


No dobrze, czas uwierzyć w siebie, może jednak ktoś zechce przeglądnąć mojego bloga choć na minutkę, na taką maleńką sekundkę? I tak o to powstało coś, nad czym długo pracowałam.
 Jeśli już tu jesteś, to zostaw po sobie ślad, a napewno pozostaniesz na długo w mojej pamięci :)

5 komentarzy: